Jest coraz lepiej,
w mojej głowie.
Już zawsze bym chciał mieć takiego powera.
Ogarniam zdjęciowe zaległości chyba z ostatnich 6 miesięcy,
i szykuje dużo nowości.
I w końcu biegłem, tak dawno tego nie robiłem,
zapomniałem jakie to dla mnie ważne.
Dziś odpoczywam, na wieczór przygotowałem kilka filmów.
Zostawiam was z muzyka z ostatniej płyty grupy FUN "Some Nights",
z chęcią bym zobaczył musical na podstawie tych utworów!
Cudowna Emilka (całkiem zapomniałem o tym portrecie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz