środa, 26 września 2012

Imogen Heap will You marry Me?

Dziś oficjalnie rozpocząłem remont w pokoju, do którego niebawem (mam nadzieje że przed Bożym Narodzeniem) zamierzam się wprowadzić. Zaczynam od wyskrobania milinów warstw farby (pół ściany za mną ), potem tylko zagipsować, umalować i będzie ok. W głowie mam już ostateczny obraz tego, jak ma wyglądać końcowy efekt, oczywiście uparłem się, że wszystko zrobię sam.
Zdjąłem ze strychu stare, metalowe łóżko, które zapewne ma dziesiątki lat i wygląda jak z 
psychiatryka, oczywiście będzie to moje nowe łóżko. Wystarczy biała farba i nowy materac.
Już nie mogę się doczekać, ale o tym kiedy indziej, z resztą pokażę w swoim czasie.
Posłuchajcie ze mną Imogen Heap, którą oficjalnie kocham.
Nie jest to kolejna pusta wokalistka,
to co robi, i jak robi na scenie jest godne podziwu.
Wielki ukłon!



Dzisiejszy mglisty poranek
(widok zza mojego domu)









niedziela, 23 września 2012

Again You, Monday

Znów poniedziałek, 
znów nie chce mi się wyjść z domu,
ale nastrajam się pozytywną muzyką.


m: Rafał



sobota, 22 września 2012

Autumn

Od dziś oficjalnie mamy jesień.
Kolejną.
Chyba nigdy tak na nią nie czekałem jak teraz.


Analog 
Zenit 11








czwartek, 20 września 2012

Soldier

Jestem jakiś szczęśliwszy,
 czasami warto wszystko przemilczeć i niczym się nie przejmować.
Wreszcie nadchodzi jesień,
nie obchodzi mnie to, że jest zimno,
że pada,
nawet to, że gorsze światło na zdjęcia,
po prostu wole jesień.
Chyba czas przeczytać jakąś książkę,
całe wakacje tego nie robiłem.




m: Dawid






wtorek, 18 września 2012

Sad, but true

Na tabletkach które biorę napisane jest, 
że ich skutkiem ubocznym jest złe samopoczucie.
Tak, to prawda,
ale jutro wreszcie wyjdę z domu.
7 dni w łóżku to za dużo.
A zatem wypatrujcie nowości.


 

m: Dominika
(zdjęcia z końca wakacji)


poniedziałek, 17 września 2012

I live here

Zaczynam przygotowywać dwie stylizacje na nową sesję,
właściwie dzięki Google już wiem że będzie padał deszcz.
Mam nadzieję że wszystko pójdzie po mojej myśli,
a tymczasem idę dalej zmagać się z (no dobra, zobaczycie).







"I live here"
m: Lubomir








niedziela, 16 września 2012

Cover

Już jakiś czas temu odkryłem jak dużą rolę w moim życiu odgrywa muzyka.
Poprzez dany utwór, potrafię sobie przypomnieć ludzi, momenty czy miejsca. 
Gdybym chciał ułożyć soundtrack do mojego życia,
była by to najbardziej zróżnicowana składanka.
Często też wyszukuje covery moich ulubionych piosenek,
bywa też tak, że to one bardziej do mnie trafiają.
Uwielbiam też występy na żywo.


"The Deer Hunter"
m: Lubomir



 










Vogue, I love You

Magazyn Vogue od zawsze mnie przyciągał.
Niestety, ze względu na wysoką cenę nie mogę go regularnie kupować,
ale bardzo często chodzę na wycieczki do Empiku, w celu przeglądu Vogue'owo - prasowego.
Numery, które posiadam oglądałem już setki razy,
i ciągle wyciągam z nich nowe inspiracje.
Najbardziej cenie Vogue Italia,
uwielbiam ich magiczne sesje, moim zdaniem są najbardziej dopracowanymi,
a szata graficzna jest jedyna w swoim rodzaju.



Najcudowniejszą rzeczą jaka mnie spotkała w życiu, była publikacja moich prac
w czerwcowym wydaniu Vogue Italia.
Nie da się opisać momentu,
w którym po raz pierwszy czytałem maila od redakcji,
uznałem to za żart.
Gdy w połowie czerwca magazyn dotarł do Polski,
poszedłem go przejrzeć,
oczywiście moje trzęsące się ręce za pierwszym razem nic nie znalazły.
Ale oglądając gazetę drugi raz zobaczyłem swoje dwa autoportrety,
oraz moje nazwisko na 36 stronie.
Nigdy nie uśmiechałem się tak kupując cokolwiek,
tamten moment zapamiętam do końca życia.
W taki oto sposób w wieku 19 lat opublikowałem w Vogue.




Vogue Italia ''Feeling Good"
June 2012
str. 36
(jeszcze kiedyś dodam skan)




sobota, 15 września 2012

Photo Vogue Exhibition

Miesiąc temu miałem zaszczyt wziąć udział w wystawie zorganizowanej przez redakcję Włoskiego Vogue'a.
Moje zdjęcie było jednym ze 101 zaprezentowanych na wernisażu.
Niestety, z powodów osobistych nie mogłem tego zobaczyć na żywo.
Poniżej krótka fotorelacja znaleziona w internecie.

Galeria 10 Corso Como - Mediolan





















Sea Stories






m: Kamil (Gaga)



Inspiration

Czas znaleźć inspirację na sesję, którą planuję na przyszły tydzień.
2-3 tygodniowe przerwy dobrze mi robią, i postanowiłem że co jakiś czas będę takie robił,
aby nie popaść w rutynę. Muszę też trochę przystopować aby ilość nie odbiła się na jakości.
Także włączam muzykę, i dalej szukam tego co chcę przedstawić.




m: Kamil
Jedne z moich ulubionych studyjnych zdjęć, które zrobiłem.







piątek, 14 września 2012

The end of Friday

Uwielbiam odpoczywać od ludzi,
ostatnio coraz bardziej mnie drażnią,
mam także dość osób osuwających się z rozpaczy 
po swoich facebookowych ścianach.
W ogóle facebook mnie niszczy,
zwłaszcza gdy jem kanapkę i wyskakuje mi 
jakiś kot bez uszu, czy pies bez oka.
Smacznego.
Tymczasem mój 7 dniowy weekend w łóżku 
przebiega doskonale, syrop na kaszel chyba nie da mi dziś zasnąć.


"Where is my home"
Zakopane, październik 2011
(Prawdopodobnie za miesiąc znów się tam pojawię)



Band of Horses
zdecydowanie uwielbiam muzykę oraz teksty,
polecam przyjrzeć się całej twórczości,
ale te moim zdaniem to ich best offy.

SLOW nr. 3

Publikacja w magazynie SLOW nr. 3 (sierpień 2012)
Na zdjęciu Kamila.
Postanowiłem że co rok w sierpniu będę jej robił
jedno zdjęcie, jeden post niżej jest tegoroczne.



"In the evening she goes to drown"
Sierpień 2011


SNAP ME #12 (Luty 2012)


One year leter
analog,
Zenit 11, 35 mm

czwartek, 13 września 2012

YFPN

Wielkimi krokami zbliża się 7. edycja Fashion Week Poland,
tak się składa że mogłem być częścią 6. kwietniowej ,
w ramach Young Fashion Photographers Now.
Poniżej krótka fotorelacja, oraz materiały prasowe.












Digital Camera Polska (czerwiec 2012)


Soul Magazine


FW Poland str. 133