czwartek, 13 września 2012

I'm fine, I think

Nie ma to jak umierać na początku września. Katar, kaszel, gorączka, i ból gardła. 
Najgorzej.
Jedynym plusem jest to, że nadrabiam filmowe i serialowe zaległości, co stanowczo uzależnia.


"Waiting for the storms"
Sierpień 2012






4 komentarze:

  1. a co było w Twoich zaległościach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się napisać o tym oddzielną notkę, bo dużo tego :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. miło mi że ktoś tu w ogóle zagląda, gdybym wiedział o czym ludzie chcą czytać, to bym wiedział co napisać :)

      Usuń